środa, 30 października 2013

Jesteśmy po kolejnej wycieczce, tym razem do Pleszewa. Program wycieczki obejmował:
-zwiedzanie redakcji  lokalnej gazety ''Życia Pleszewa",
-quest, aktywne poznawanie historii miasta ''Śladami historii Pleszewa",
-warsztaty piekarskie w muzeum piekarstwa Grażyny i Tomasza Vogtów, zwiedzanie ekspozycji, film o wypieku chleba, formowanie ciasta, wypiek ciasta.

W redakcji gazety "Życia Pleszewa" spotkaliśmy się z panią Anettą Przespolewską, która opowiedziała nam o początkach powstania czasopisma w roku 1997. Obecnie nakład gazety to - 7000 egzemplarzy. Gazeta składana jest w redakcji w Pleszewie, a drukowana w Pile. Do godz. 18.00 w poniedziałek trwa składanie gazety przez dziennikarzy i informatyków, następnie przesyłana jest do drukarni.. Druk 30 stron trwa 12 minut. Około godz. 2-3 w nocy gotowa gazeta kurierem dociera do Pleszewa, skąd jest rozdzielana i rozwożona na poszczególne punkty sprzedaży.



Przed siedzibą redakcji "Życia Pleszewa"

Następnym punktem programu naszej wycieczki było poznawanie miasta  rozwiązując Quest "Śladami historii Pleszewa". Wędrówkę rozpoczęliśmy przy fontannie obok kościoła "Najświętszego Zbawiciela"i ruszyliśmy do dawnej stacji PKP Pleszew, gdzie stoi lokomotywa, a na niej "orzeł się prezentuje".







W kamienicy nr 21 na ul. H. Sienkiewicza w czasie II wojny światowej było więzienie gestapo. W tym budynku hitlerowcy zamordowali wielu mieszkańców Pleszewa i okolic.





Ulica Lecha Kaczyńskiego -  śp. Prezydenta RP zaprowadziła nas do parku, a tu rzeźba klęczącej panny wskazała dalszą drogę wzdłuż stawu z kaczkami.




Kolejną zagadkę kryła tablica upamiętniająca działalność kulturalną Jacorzyńskiego Włodzimierza na ul. Poznańskiej, która doszliśmy do pomnika Przemysława - założyciela miasta w 1283 r.





Po rozwiązaniu Questu, którego hasło PLESCHEN jest nazwą przedwojennego Pleszewa, czekało na nas ostatnie zadanie. Było nim odgadnięcie szyfru otwierającego drzwiczki w piecu piekarskim umieszczonym na Rynku, gdzie schowany był "skarb"- pamiątkowa pieczęć





Na koniec zwiedziliśmy Muzeum Piekarstwa Grażyny i Tomasza Vogtów.


Zapoznaliśmy się z historią wypieku chleba i samodzielnie z przydzielonego nam ciasta wykonaliśmy bułeczki, rogaliki i warkocze. Uformowane przez nas ciasto trafiło do pieca, a my obejrzeliśmy w tym czasie film o dawnym wypieku chleba.









Upieczone "cudaczki" pachniały pysznie i tak też smakowały. Każdy z nas mógł zabrać swój produkt do domu.

1 komentarz:

  1. W rozwiązywaniu Questu było super. Pieczęć pierwsi znaleźli Beatka i Krystian

    Krystian

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.